Dzisiejszy post będzie o kolejnym produkcie przeznaczonym do punktowego stosowania na wypryski. Obiecuję, że więcej nie będzie :)
Zdecydowałam się na zrecenzowanie go, ponieważ firma nie jest aż tak dobrze znana, więc ten wpis może niektórym pomóc w ewentualnym kupnie.
Opis:
Zit Zapper to wyjątkowe połączenie kwasu salicylowego, oleju z drzewa herbacianego, wyciągu z oczaru wirginijskiego oraz kampfory, które pomagają błyskawicznie pozbyć się przykrych niespodzianek w postaci wyprysków czy trądziku.
Sztyft zmniejsza zaczerwienienia i obrzęk oraz przyspiesza leczenie skóry w miejscu pojawienia się niedoskonałości.
Skład:
ACTIVE INGREDIENT: Salicylic Acid 1%
OTHER INGREDIENTS: Water, Witch Hazel (Hamamelis virginiana) Distillate, Alcohol, Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Leaf Oil, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Laureth-7, Cinnamomum Camphora (Camphor) Bark Oil
Sztyft kupiłam na stronie ButiqueUK jakieś pół roku temu. Spisywał się dosyć dobrze i efekty były widoczne dosyć szybko. Obecnie nie muszę go używać, ponieważ nie mam nowych wyprysków.
Muszę dodać, że kosmetyk jest bardzo wygodny w aplikacji dzięki temu, że jest w roll-onie ;) Ma bezbarwny kolor. Po nałożeniu bardzo szybko się wchłania.
W recenzji serum Siarkowa Moc pisałam Wam, że ma straszny zapach. Ten jest nieporównywalnie łagodniejszy.
Dodam jeszcze, że używałam go przez dosyć długi czas, a prawie wcale nie widać, że go ubyło, więc sztyft jest bardzo wydajny.

Plusy:
+ szybkie działanie
+ fajne, małe opakowanie
+ roll-on
+ niezbyt mocny zapach
+ wydajność
Minusy:
brak
Ocena: 6/6
Czy kupię ponownie? Tak.
Macie jakieś kosmetyki z tej firmy? Zastanawiam się na kolorówką i nie wiem co mogłabym wybrać :)
chętnie zakupię i wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że mają takie cudo w swojej ofercie. Przydałby się taki pisak do zadań specjalnych, szczególnie, że wydajny i starcza na długo.
OdpowiedzUsuńSama póki co mam jeden ich kosmetyk, duo - bronzer + róż. Oba z drobinkami. Bronzer bardzo napigmentowany, więc wydajny, a róż delikatny, świeży, ładnie rozświetla :)
W takim razie musiałabym coś kupić ;) Chociaż róży i bronzerów na razie mam w nadmiarze :D
UsuńNigdy nie używałam nic tego typu
OdpowiedzUsuńNa prawdę taka rewelacja? Fajnie, nigdy nie używałam, ale może warto w razie jakieś nieprzewidzianego wyprysku przed wielkim wyjściem :)
OdpowiedzUsuńTo znaczy nie działa tak, że użyjesz raz i już znika :) Ale jeśli porównywałam z innymi kosmetykami tego typu to działa szybciej.
UsuńAle wiadomo, trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać :)
Pierwszy raz na oczy widzę :)
OdpowiedzUsuńU mnie czeka na testy bronzer i róż z elfa, jak już dojdę do jakiś wniosków z gatunku czy jest to warte zakupu to dam znać :)
OdpowiedzUsuńDobrze, w takim razie czekam ;)
Usuńnie znam tego kosmetyku...
OdpowiedzUsuńFajny produkt na niemiłe niespodzianki, które przecież zdarzają się czasem każdej z nas :)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki roll-on'ik, ciągle walczę z takimi niespodziankami :D
OdpowiedzUsuńMoże kupię :) Fajna recenzja!
OdpowiedzUsuńObserwuję i licze na rewanż :)
________________________________
antolka95.blogspot.com
Dziękuję :)
UsuńCiekawy produkt, zachęcająca recenzja, chętnie go wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCiekawy produkt, muszę go wypróbować
OdpowiedzUsuńnie miałam nic z tej firmy hi trzeba wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńZ Elfa bardzo mnie kusił swego czasu duet bronzer i róż :) Fajnie, że sztyft tak dobrze się u Ciebie spisał :)
OdpowiedzUsuńWidziałam na stronie MintiShop ten duet, ale bardziej zainteresowała mnie mozaika. Pięknie wygląda ;)
Usuńciekawe rozwiązanie na problemy z cerą
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki sztyft.
OdpowiedzUsuńmi też ;P
UsuńMam problematyczną cerę i z chęcią bym wypróbowała,jak się u mnie spisuje;)
OdpowiedzUsuń